Fotografia dnia pracy
Magda codziennie, na zakończenie dnia pracy, musiała uzupełniać tabelę zrealizowanych działań. Pewnego dnia nie zrobiła tego kończąc pracę, ale przyszła następnego dnia wcześniej rano i uzupełniła dane.
Godzinę później otrzymała e-mail od przełożonego z naganą:
Uwaga, teraz będą pytania kontrolne:
Odpowiedzmy sobie teraz na pytania:
– potrzeba kontroli. Z czego wynika potrzeba kontroli? Z obaw, ze strachu… Lepiej, żeby pracownik nie dowiedział się, że jego przełożony się boi…
– witamy w kulturze obaw i strachu. A także wzrastającej antypatii…
– pracownika trzeba kontrolować. Dlaczego? – bo ten nie chce pracować i gdy się go nie będzie kontrolować, natychmiast zlekceważy swoje obowiązki.
– szanuje przełożonego i docenia jego zaangażowanie w firmę.
Żartuję.
Najpierw pada kilka niecenzuralnych myśli na temat przełożonego. Potem – w zależności od pewności siebie pracownika – albo zaczyna się dyskusja z przełożonym, albo pracownik „kładzie po sobie uszy” i zaczyna powoli szukać nowej pracy.
Być może pracownik będzie przestrzegał w przyszłości polecenia – wypełniaj tabelkę na koniec dnia*. Czy w końcu nie o to chodziło, więc jeśli przełożony uzyskuje swój cel, czy to jest złe zachowanie?
Wnioski
Jeśli już w firmie jest „przykazane” by pracownicy wypełniali codzienne raporty aktywności (chociaż raczej jest to najczęściej pomysł menedżera zespołu, a nie odgórny nacisk) – powiedz ludziom czemu mają służyć takie raporty.
W jednym z działów informatycznych wyjaśniono mi, że dzięki takim raportom wszyscy wiedzą jaki jest status realizacji zadania, każdy ma do tego wgląd (nie tylko przełożony) i dzięki temu każdy wie, jak zaplanować swoje zadania (często uzależnione od wcześniejszych etapów). Łatwo także obliczyć czasochłonność pewnych zadań i można szukać usprawnień.
Menedżer nie jest od tego by sprawował władzę. Menedżer jest od tego by usprawniał działania zespołu, które pomogą realizować cele w najlepszy sposób. Jeśli jednak ktoś myśli o swojej pozycji menedżerskiej jako o władzy – wszyscy zaczynają mieć problem. I menedżer, i jego zespół. Dlaczego? Przeczytaj sobie kolejny case pt. Nie założę apaszki…
*Znam osobiście pracownika, który po takim komunikacie zupełnie przestał tego rodzaju tabelę wypełniać. I co mi teraz zrobisz – powiedział przełożonemu- wyrzucisz mnie? Premię i tak mi zabrałeś….