Od „nie” do „tak” – o negocjacjach inaczej
William Ury
„Kwestia trudnych negocjacji przypomina mi jedną z moich ulubionych baśni Bliskiego Wschodu, o człowieku, który zostawił 17 wielbłądów dla swoich trzech synów.
Pierwszy syn miał dostać połowę wielbłądów, drugi syn – jedną trzecią, zaś najmłodszy syn – jedną dziewiątą.
Synowie przystąpili do negocjacji. 17 nie dzieli się przez 2. Nie dzieli się przez 3. Nie dzieli się przez 9. Między braćmi zaczęło iskrzyć. Zrozpaczeni, poszli w końcu po radę do starej mądrej kobiety. Staruszka przez długi czas rozważała ich problem, po czym wróciła i orzekła: „Nie wiem, czy to wam pomoże, ale jeśli chcecie, możecie wziąć mojego wielbłąda”. Mieli zatem 18 wielbłądów. Pierwszy syn wziął połowę – połowa z 18 to 9. Drugi syn wziął trzecią część – jedna trzecia z 18 to 6.
Pierwszy syn wziął połowę – połowa z 18 to 9. Drugi syn wziął trzecią część – jedna trzecia z 18 to 6. Najmłodszy syn wziął dziewiątą część – jedna dziewiąta z 18 to 2. Łącznie 17. Został im jeden wielbłąd, którego oddali staruszce…”